Trochę się chyba przeziębiłam, więc dla ogólnego komfortu wzięłam aspirynę. Zaraz potem pomyślałam: "co ja najlepszego zrobiłam!? Przecież niesterydowe leki przeciwzapalne takie jak aspiryna blokują cyklooksygenazę, która katalizuję reakcję biosyntezy prostaglandyn z kwasu arachidonowego, a prostagladyny obniżają wydzielanie soków żołądkowych, i teraz jeszcze nabawię się wrzodów!"
Tyle na temat dzisiejszej nauki do koła z chemii.
Trzymajcie się mocno, jak mostki wodorowe trzymają nici DNA!
Identyczną rozkminę miałam dzisiaj rano.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D!
Co ta medycyna robi z ludźmi.. :D również pozdrawiam!
Usuń"Trzymajcie się mocno, jak mostki wodorowe trzymają nici DNA! " HAHAHA. Poprawiłaś mi na dzisiaj humor. Powodzenia dzisiaj na kole! ;-*
OdpowiedzUsuńDzięki, wieczorem sie okaże czy zaliczyłam socjologię, a potem tylko chemia do soboty ;) pzdr!
UsuńNie od dziś wiadomo, że medycyna ryje mózg. Po rozpoczęciu studiów nic już nie wygląda tak samo ;) Dla przykładu, stałam ostatnio w kolejce za mężczyzną, tak koło 50tki. I jakoś zapaliła mi się w mózgu czerwona lampka i niekontrolowane myśli zaczęły płynąć: "rodzinna hipercholesterolemia, pewnie pałeczkowate palce, obciążenie chorobami układu krążenia itd" ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś na początku studiów, jak przerabialismy kończyny podziwiałam sieć żylną pewnej starszej pani, która usiadła koło mnie w kościele ;D
UsuńCześć ;) Czy mogłabym umieścić link do Twojego bloga na swoim (druga-strona-stetoskopu.blog.pl)? Też o tematyce medycznej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Pewnie, również pozdrawiam!
Usuń